Wystawa w Muzeum Archidiecezji Lubelskiej ukazuje część pokaźnych zbiorów muzealnych, gromadzonych przez kilkadziesiąt lat przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II.

Trzon zbiorów Muzeum KUL stanowi gromadzona latami kolekcja dzieł sztuki z dawnego Muzeum Uniwersyteckiego – ustanowionego z inicjatywy ks. kan. Jana Władzińskiego już w 1932 r. i działającego pod różnymi nazwami do 2016 r. Uzupełniają ją liczne dokumenty i pamiątki zgromadzone w latach 2008-2016 w Muzeum Uniwersyteckim Historii KUL. Obecne Muzeum KUL gromadzi już ponad 2 tys.  eksponatów – w większości z zakresu historii sztuki.

Zbiory Muzeum KUL łączą się z rozwojem kierunku historii sztuki na KUL. Już w 1956 r. muzeum otrzymało pierwsze dary: zbiory rzeźb sakralnych, a następnie prace Antoniego Michalaka – wykładowcy KUL. Kolejne lata przyniosły pokaźne dary, m.in. z kolekcji Olgi i Tadeusza Litawińskich a także Stanisławy i Tadeusza Witkowskich. Było to głównie malarstwo polskie z XIX i XX w. oraz zbiór porcelany, sreber i brązów.  Z tych dwóch kolekcji znajdziemy najwięcej obiektów na obecnej ekspozycji.

Na wystawie pokazujemy tę część zbiorów Muzeum KUL, które rzadko opuszczały magazyny muzealne bądź jeszcze nie były eksponowane. Jest więc to wyjątkowa okazja, często po raz pierwszy, obcować z tymi dziełami sztuki. Znajdziemy nie tylko wielu artystów, ale także różnorodne techniki, którymi się posługiwali: od malarstwa olejnego, przez akwarele, rysunek, po inne techniki graficzne. Uzupełnieniem są wybrane przykłady rzemiosła artystycznego: porcelana, fajans, srebra, brązy i szkło, a także meble – głównie od wspomnianych już kolekcjonerów.

W zbiorach muzealnych KUL znajduje się zbiór różnorodnych prac Wojciech Flecka (1903-1972). Artysta ukończył warszawską Szkołę Sztuk Pięknych (1929). W okresie studiów nauki pobierał m.in. u Karola Tichego (1871-1939), Władysława Skoczylasa (1883-1934), Józefa Czajkowskiego (1872-1947) i Wojciecha Jastrzębowskiego (1884-1963). Przed wojną wystawiał swe dzieła m.in. w Wiedniu, Oslo i Essen. W wyniku Powstania Warszawskiego opuścił rodzinne miasto, by na resztę życia związać się z Zakopanem. Tam przez 20 lat kierował Centralnym Biurem Wystaw Artystycznych. Malował sceny rodzajowe, krajobrazy, portrety, martwe natury i kwiaty. Jego twórczość nie jest łatwa do zdefiniowania, cechuje ją eklektyzm. Widać w niej wyraźne wpływy polskiego koloryzmu. Obrazy odznaczają się biegłością techniczną i niezwykłym wyczuciem koloru. Na wystawie prezentujemy twórczość Flecka z nurtu kolorystycznego, ale także jego zafascynowanie abstrakcją oraz prace graficzne. Malarstwo Flecka znajdowało miłośników zwłaszcza pośród przedstawicieli polskiej inteligencji. Jego obrazy chętnie nabywały do swoich zbiorów także instytucje muzealne. Do największych miłośników talentu artysty należał także Tadeusz Litawiński. Kolekcjoner, świadomy niezwykłych umiejętności malarskich Flecka, przez wiele lat niestrudzenie dążył do utworzenia stałej ekspozycji prac w Muzeum Tatrzańskim, a także wydania jego monografii. Galeria Wojciecha Flecka pozostała niestety w sferze marzeń Litawińskiego. Ze zgromadzonych przezeń 73 prac Flecka, 51 przekazanych zostało do zbiorów muzealnych KUL.

W Muzeum KUL przechowywany jest także zespół siedemnastu prac Stanisława Noakowskiego (1867-1928), architekta, pedagoga i genialnego rysownika, podarowany w 1991 r. przez Stanisławę z Majewskich Witkowską (1900-1991), wdowę po znanym lubelskim architekcie Tadeuszu Witkowskim (1904–1986). Prawdopodobnie Witkowski uczęszczał na wykłady Noakowskiego z historii architektury na Politechnice Warszawskiej. Podczas nich profesor zwykł objaśniać rozwój architektury za pomocą spontanicznie wykonywanych kredą na tablicy rysunków. Witkowski, zafascynowany dziełem architekta-artysty, w latach 1956-1961 odbył kilkukrotne podróże do Moskwy i Petersburga w poszukiwaniu archiwaliów i prac Noakowskiego z czasów, gdy ten mieszkał i tworzył w Rosji. W kolejnych latach dokumentował i inwentaryzował twórczość artysty.
Mini-galerię prac Noakowskiego dopełniają więc dwa rysunki jego badacza- Tadeusza Witkowskiego.

Spośród 3 prac Leona Wyczółkowskiego (1852-1936), na wystawie prezentujemy litografię akwarelę „Wnętrze katedry krakowskiej z nagrobkiem króla Władysława Jagiełły” z kolekcji Witkowskich. Wyczółkowski czołowy malarz, grafik i rysownik okresu Młodej Polski był wybitnym reprezentantem nurtu realistycznego w polskiej sztuce. Znany przede wszystkim jako twórca obrazów olejnych – pejzaży, scen rodzajowych, martwych natur i portretów, po 1911 r. zrezygnował z techniki olejnej, by zająć się głównie grafiką oraz techniką akwareli i pasteli.

W latach 80. XX w. do zbiorów muzealnych KUL trafiło piętnaście prac Nikifora Krynickiego (Epifaniusza Drowniaka 1895 – 1968) podarowanych przez ks. prof. Władysława Smolenia. Powstały one w wyniku osobistych spotkań artysty z zafascynowanym jego twórczością duchownym. Prace te w większości inspirowane były dziełami polskiej sztuki gotyckiej, z którymi artysta zapoznawał się za sprawą ofiarowanych mu przez ks. Smolenia fotografii z przykładami średniowiecznego malarstwa i rzeźby.

Na ekspozycji zwraca uwagę pastel prezentujący „Portret kobiety w stroju japońskim” autorstwa Cécile Chalus (ok.1865-1941). Pochodząca z Francji malarka, ilustratorka i pedagog Cécile Chalus jest dziś artystką niemal zupełnie zapomnianą. Kształciła się w Paryżu  pod kierunkiem wybitnych twórców: Jules’a Josepha Lefebvre’a (1836-1911), Benjamina Constanta (1767-1830), Tony’ego Robert-Fleury’ego (1837-1911) i Eugène’a Grasseta (1841-1917). Na wystawach prezentowała portrety, studia postaci i sceny rodzajowe, głównie w Paryżu (Salon des Champs Elysées, debiut w 1889), w Valenciennes i w Amiens, gdzie została dwukrotnie uhonorowana medalem („La Nouvelle revue” 1894). Od końca lat 80. XIX w. Chalus zajmowała się również ilustracją książkową – znane są jej rysunki i winiety m.in. w powieściach dla dzieci i młodzieży. W roku 1903 Chalus opuściła Francję i zamieszkała w Warszawie, gdzie wspólnie z poznaną w Paryżu malarką Antoniną Dunin-Sulgostowską (1870-1940) uczestniczyła w lokalnym życiu artystycznym. Założyła i przez blisko ćwierć wieku prowadziła Szkołę Dekoracyjno- Artystyczną Chalus i Dunin przeznaczoną dla kobiet. W ostatnich latach życia przeniosła  się do podwarszawskiej Radości i najprawdopodobniej tam zmarła. Obraz tej malarki jest jednym z niewielu zachowanych w Polsce (nie znane są jej prace w oficjalnych zbiorach muzealnych), a pochodzi z kolekcji Olgi i Tadeusza Litawińskich.

Wielkoformatowy obraz olejny autorstwa Władysława Barwickiego (1865-1933) zatytułowany „Pożegnanie Wacława z Marią”, stanowi wierne powtórzenie grafiki znanego rysownika i ilustratora doby romantyzmu Michała Elwiro Andriollego (1836-1893). Ukazuje ona moment pożegnania Wacława z Marią, głównych bohaterów powieści poetyckiej w dwóch pieśniach pt. „Maria” Antoniego Malczewskiego (1797-1826). Ciekawostką jest fakt, iż w zbiorach Muzeum Narodowego w Lublinie przechowywany jest wykonany w piaskowcu wazon ogrodowy z odwzorowanym w wysokim reliefie przedstawieniem omawianej sceny pożegnania – domniemane dzieło Władysława Barwickiego, autora naszego obrazu. Wacław, niepewny swojego losu, żegna czule ukochaną przed wyruszeniem na wojnę przeciwko Tatarom. Dalsza historia kochanków potoczyła się tragicznie. Wacław po powrocie z wyprawy znalazł Marię martwą na skutek spisku uknutego przez swego ojca. Zrozpaczony Wacław pomścił śmierć ukochanej, mordując inicjatora haniebnego czynu. Antoni Malczewski wprowadził ten wątek sensacyjny, czerpiąc z niedawnej przeszłości. W 1771 r. Polską wstrząsnęła głośna afera związana z potajemnym ślubem Szczęsnego Potockiego z Gertrudą Komorowską. Ojciec Szczęsnego – hrabia – nie pogodził się z małżeństwem syna, nakazał porwać Gertrudę, którą podczas spiskowej wyprawy uduszono. Po dokonanym zabójstwie, Szczęsny Potocki – inaczej niż Wacław, podporządkował się ojcu.

Warto wspomnieć o samym autorze dzieła – urodzony w Puławach Władysław Barwicki całe swoje życie był związany z Lubelszczyzną. Stworzył m.in. polichromie w kościele św. Piotra Apostoła w Lublinie (1899) oraz malowidła temperą w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowie Lubelskim (1908). Dekorował także wiele innych wnętrz lubelskich obiektów. Tworzył głównie obrazy o tematyce religijnej, pejzaże i portrety. Zajmował się także rysunkiem, litografią, projektowaniem. Pochowany jest na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Mocnym punktem malarskim jest niewątpliwie „Przedwiośnie” Stanisława Czajkowskiego (1878-1954) malarza reprezentującego nurt młodopolskiego symbolizmu i umiarkowanego realizmu. Uczęszczał na lekcje rysunku do Wojciecha Gersona. Następnie kontynuował naukę w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego i Józefa Mehoffera.  O krajobrazach mawiał: „Pejzaż jest duszą ziemi, na której człowiek się rodzi i umiera i którą poniekąd stwarza”.

Niewielki ale mocny w wymowie zimowy nokturn Władysława Rossowskiego (1857-1923) przedstawia dramatyczną scenę, nawiązującą do Powstania Styczniowego z 1863 r. Obraz oddaje w bardzo sugestywny sposób grozę tamtych dni. Przedstawia dwóch powstańców niosących rannego towarzysza walki w kierunku domostwa. Dramatyzm sytuacji podkreśla zimowa, nocna sceneria ze świecącym księżycem. Jedynym mocniejszym akcentem kolorystycznym w monochromatycznie podyktowanym nokturnie jest palący się w oknach ogień.

Z portretów warto wyróżnić prace Stanisława Chlebowskiego (1835-1884). „Popiersie Turczynki” to  prawdopodobnie wizerunek małżonki artysty Marii z Mikułowskich Madeyskej (1864-?), która była malarką orientalistką. Kształciła się na Wydziale Artystycznym Wyższych Kursów dla Kobiet Adriana Baranieckiego w Krakowie. Po śmierci Stanisława Chlebowskiego poślubiła Leona Madeyskiego – prawnika i pisarza. Obraz jest wyjątkowym w temacie dziełem albowiem Chlebowski, twórca głównie scen orientalnych: batalistycznych i rodzajowych, rzadko malował portrety kobiet orientalnych. Dotychczas udało się odnaleźć jedynie dwa niedokończone obrazy z wizerunkami kobiet w orientalnej konwencji, jeden prezentowany – ze zbiorów KUL, drugi przechowywany w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Dzieła Chlebowskiego dopełniają portrety – rysunki: „Głowa mężczyzny w turbanie” oraz „Głowa chłopca greckiego (szkice do obrazu Wjazd Mahometa II do Konstantynopola)”. Stanisław Chlebowski, po studiach w Akademii Petersburskiej i po odbytym tam kilkuletnim stypendium, odbył podróż po Europie, którą zakończył dwunastoletnim pobytem w Konstantynopolu (1864-1876). Przebywał tam jako nadworny malarz sułtana Abdul-Azisa. To właśnie wtedy ukształtowały się jego zainteresowania tematyczne. Malował głównie sceny batalistyczne, historyczne głoszące chwałę tureckich wojsk, dzieje polsko-tureckie oraz orientalne pejzaże. Ukoronowaniem twórczości artysty miał być monumentalny obraz „Wjazd Mahometa II do Konstantynopola”, malowany w latach 1874-1884, niedokończony w wyniku tragicznej śmierci artysty, który spadł z rusztowania podczas malowania rzeczonego obrazu.

Leon Lewkowicz (1890-1942) malarz portretów i scen rodzajowych, drobiazgowo ukazał artystę Stanisława Bryniarskiego (1829-1915), twórcę  m.in. prezentowanego na wystawie  „Spichlerza na Podhalu” oraz „Fragment Doliny Kościeliskiej’. Stanisław Bryniarski – jako starzec występuje również w obrazach Jacka Malczewskiego, jednak w odmiennej, symbolicznej konwencji.

XIX-wieczna Drewniana głowa jest jednym z pięciu eksponatów Muzeum KUL ocalałych od grabieży wojennej. Pochodzi z darów ks. kan. Jana Władzińskiego, przekazanych Muzeum w 1932 r. Uwieczniona na fotografii przedwojennej rzeźba została odnaleziona w 2013 r. podczas kwerendy przeprowadzonej w Muzeum Narodowym w Lublinie. Obecnie stanowi depozyt tegoż muzeum w Muzeum KUL.