
Lublin – Sen Leszka Czarnego
Lublin – miasto pod specjalną opieką Chrystusa – Lwa z pokolenia Judy
Lublin – miasto którego patronami są św. Michał Archanioł i św. Antoni
Lublin – miasto ludzi oddających się w Boską opiekę
Historia miasta zapisana jest w zabytkach. Jedna z najważniejszych lubelskich legend mówi o zwycięstwie króla Leszka Czarnego nad poganami, dokonanym dzięki interwencji Archanioła Michała.
Spacerując po starym mieście napotykamy ślady historii i legend ale też znaki biblijne. Widzimy wyobrażenia aniołów w dekoracjach architektonicznych (np. na fasadzie kościoła św. Mikołaja, ale również w dziewiętnastowiecznych kamienicach), królów (np. we fryzie z medalionów w Metropolitalnym Seminarium Duchownym) i symboli wojennych tzw. panopliów (np. w dużym wirydarzu kościoła dominikanów), ale też zwykłych, czasem grzesznych ludzi (np. postacie na kamienicy Konopniców w rynku). Historia splata się z legendą i symbolicznie przedstawionymi prawdami wiary (np. lew będący znakiem Chrystusa. Św. Jan Ewangelista w Apokalipsie mówi: „Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy”).
Fotograficzna wystawa autorstwa Ireneusza Marciszuka zachęca do zagłębienia się w dawne czasy i legendy, do podjęcia próby czytania śladów historii zapisanych w zabytkach.
Ireneusz Marciszuk (1967-2019) nie był znaną osobą w Lublinie, ale jego archiwum fotograficzne z pewnością będzie wartościowym materiałem dla konserwatorów zabytków
i historyków sztuki. Żył z przekonaniem, że jego życiowym zadaniem jest obserwowanie
i uwiecznianie na kliszach, a potem w cyfrowych plikach piękna zabytków i uświadamianie napotkanych ludzi o wartości i potrzebie ochrony prze zniszczeniem starych budynków, obrazów i rzeźb.
Miejsce urodzenia i dzieciństwa Ireneusza to urokliwe miasteczko Hrubieszów, dolina Huczwy i romantyczne nadbużańskie tereny. Nic dziwnego, że nie pozostały one bez wpływu na jego zainteresowania i wrażliwość.
Elementarnym warunkiem twórczości jest niezależność myślenia, która była jedną z jego głównych cech. Przeciwstawiał się inteligenckim stereotypom widzenia rzeczywistości posiadając wewnętrzną wolność, odporność na indoktrynację, na narzucane schematy kulturowe i społeczne. Kształtowanie swojego światopoglądu uważał za obowiązek, ale także przyjemność. Oddawał się temu z pasją, a fotografowanie było zarówno sposobem na realizację tego zadania jak i prezentowania swoich poglądów.
Wrażliwość i pasje plastyczne łączył z historycznymi i układał je w zagadnienia i tematy, opracowując materiały do indywidualnych wystaw poświęconych zabytkom. Konsekwentnie realizował cykl wystaw poświęconych Lublinowi. Jedną z nich była wystawa zatytułowana “Sen Leszka Czarnego”.